Wojna jak ukochana bywa na początku –
ciekawa i ponętna, i urzekająca.
Oblicze pełne blasku ma jak dzień wiosenny,
włosy ma pełne mroków niczym noc zimowa.
Każdy, kto twarz jej ujrzał, był oczarowany,
a kto ujrzał jej postać, był oszołomiony.
Lecz później, gdy rozgorzały się jej paleniska,
języki ognia zemsty ku górze się wzniosły:
wilka widzisz wściekłego, o wstrętnej postaci,
dzika o kłach złamanych, wiedźmę białowłosą.
Nie jej urok wśród mężów szerzy spustoszenie,
nie pocałunki jej na drogę zguby wiodą.
Spustoszenie się szerzy w duszach szczerych, śmiałych
zguba zgarnia ciała bohaterów młodych.
Kto zobaczy jej postać, chyli się ku ziemi,
odwraca się plecami, kto ujrzy jej oczy.
Amiri
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.