Bismillahi arrahmani arrahim
Rozpoczął nam się nowy rok Hidżry, kończy nam się rok 2012, pora zatem na małe podsumowanie. Udało nam się przede wszystkim to, że nasza niewielka społeczność szyicka zaczyna się znać, w pewien sposób integrować. Służą temu spotkania, których w tym mijającym roku mieliśmy kilka. Większość z nich odbyła się dzięki Stowarzyszeniu Jedności Muzułmańskiej (SJM) oraz Instytutowi Al-Mahdi z Birmingham. I tak w maju spotkaliśmy się z okazji kolejnej rocznicy urodzin Sajjidy Fatimy az-Zahry (a.s.). Było nas na tej uroczystości około 100 osób! W październiku spotkaliśmy się z okazji wydania pierwszego polskiego przekładu „Nahdż al-Balagha”, co jest niewątpliwie wydarzeniem historycznym w dziejach „polskiego islamu”. W listopadzie w 150 osób obchodziliśmy uroczyście święto Aszura. Cieszymy się także z tego, że szyici w Polsce nie czekają tylko na nasze inicjatywy, ale także sami organizują spotkania, które pozwalają im na jeszcze głębszą integrację. Poza głównymi obchodami upamiętniającymi śmierć Imama Husseina, które zorganizowaliśmy w Warszawie, odbyło się także kilka innych podobnych uroczystości, np. w Olsztynie. 23 grudnia w Warszawie odbyło się następne spotkanie z okazji rocznicy śmierci Imama Hasana (a) zorganizowane przez naszych szyickich Braci z krajów muzułmańskich. Dziękujemy wszystkim Siostrom i Braciom, którzy byli organizatorami tych spotkań i pamiętali także o tym, aby powiadamiać nas – SJM, o tych wydarzeniach. Przypomnieć także należy, że w lutym w Wielkiej Brytanii odbyło się spotkanie integrujące polskich szyitów zamieszkujących „Wyspę”. Powołano do życia Klub Stowarzyszenie Jedności Muzułmańskiej w UK.
Miniony rok to także ciekawy okres pod względem wydawniczym. Nakładem SJM ukazała się kolejna pozycja książkowa – „Wybór sentencji” Imama ‚Alego Ibn Abi Taliba (a) w tłumaczeniu Arkadiusza Miernika. Nakładem wydawnictwa Al-Mahdi Institute w Wielkiej Brytanii wydano (przy współpracy z SJM) „Nahdż al-Balagha”, także w tłumaczeniu Arkadiusza Miernika.
Nie zapominaliśmy, jako SJM, o naszej polskiej i muzułmańskiej historii. Wydaliśmy kolejny numer „Rocznika Muzułmańskiego” i książeczkę „Dżennet do Macieja”. Jako SJM przyczyniliśmy się także do wpisania do rejestru zabytków ruiny grobowca muzułmańskiego mułły z połowy XIX w. tzw. „Baszty tatarskiej”, umiejscowionej na terenie byłego czerkieskiego cmentarza muzułmańskiego w Sochaczewie.
Dużym wydarzeniem dla nas, polskich szyitów, było także pojawienie się blogu „Islam po polsku”, który świetnie wpisuje się w linię od lat przestrzeganą przez SJM, w której udowadniamy, że polscy muzułmanie są także przywiązani do polskiej kultury, tradycji i historii, że odnosimy się do tego z szacunkiem , jako do naszego dziedzictwa, a nasza wiara w tym nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie dla wielu była inspiracją do kulturotwórczego działania.
W tym roku cieszyliśmy się też z otwarcia w Krakowie Domu Modlitwy Ahlul Bejt. Cenimy sobie niezmiernie współpracę z naszymi Braćmi z Krakowa.
Żadne z wydarzeń nie jest warte tyle, co przyczyna jego zaistnienia. Żadne spotkanie nie jest świetniejsze od ludzi, którzy w nim uczestniczą. Bo za tymi wydarzeniami kryją się przede wszystkim ludzie, którzy kosztem własnego czasu, własnych środków, często życia rodzinnego i zawodowego pracowali na ten dobry, mijający rok. Muszę tu podziękować Tomaszowi Szulcowi i jego żonie Dorocie za blog, dziękuję także Urszuli z Lublina za jej pomoc, Zejdowi i jego ojcu, a także wielu naszym przyjaciołom, którzy wspierali nas duchowo, jak np. A. Saramowicz. Dziękuję także M.T. Żukowi naszemu dyrektorowi Instytutu Muzułmańskiego przy SJM, za czuwanie nad nami i wspieranie swoją mądrością wynikającą z wielkiego życiowego doświadczenia. Dziękuję wszystkim, którzy byli obecni na tych spotkaniach i podczas tej obecności także pomagali w ich organizacji. A największe podziękowania składam Arkowi Miernikowi , za jego pracę intelektualną, za nauczanie nas i wspieranie swoją teologiczną wiedzą. Jako „Naczelny” SJM cieszę się, że wyrasta Arek na lidera naszej małej wspólnoty i żałuję, że nie mam go bliżej, abym mógł go jeszcze obarczyć pracą administracyjną (przypominam, że Arek jest jednym z liderów SJM). Na szczęście świat dzięki technice informatycznej kurczy się w oczach, więc, w ramach sztafety pokoleń, co się odwlecze…
A następny rok? – niech nie będzie gorszy. Mamy plany zorganizowania następnych spotkań. Już dziś szczególnie cieszę się na Aszura, które jest ogromnym przeżyciem duchowym. Zamierzamy także nie spoczywać na laurach, jeżeli chodzi o działalność wydawniczą. Mam nadzieję, że już w pierwszym kwartale 2013 roku ukaże się książka „Maciej Konopacki – udręczenie tatarskością”, w której znów sięgniemy do polskiej i muzułmańskiej historii, do dialogu chrześcijańsko-muzułmańskiego. Już gromadzimy materiały do 10. numeru Rocznika Muzułmańskiego. Mamy w planach powrót do wydawania w formie papierowej, ale już w porządnej szacie graficznej, naszego pisma „Al-Islam”. Kończymy pierwsze poprawki książki w tłumaczeniu naszej siostry Omm Hussain, która współpracuje z nami od kilku lat, zatytułowanej „Życie czternastu bezgrzesznych”. Arkadiusz rozpocznie tłumaczenie następnego ważnego dla nas dzieła „Sahifa Sadżdżadija” – zbiór modlitw czwartego Imama szyickiego, Imama Sadżdżada (a). Czeka nas kilka spotkań na polskich uczelniach, spotkań w ramach przybliżania islamskiej kultury i praca społeczna w wielu organizacjach, nie związanych zupełnie z islamem, ale takich, gdzie możemy pokazać, że polscy muzułmanie są patriotami, zaangażowanymi w budowanie swych lokalnych ojczyzn.
Przy tej okazji zachęcam także wszystkich, którzy chcą pisać do współpracy z nami. Łamy pisma „Al-Islam”, „Rocznika Muzułmańskiego” i blogu „Islam po polsku” są otwarte.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i… do zobaczenia!
Rafał Berger (SJM)
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.